Boogie Boys i Hot Lips wzmocnione o Fingerstyle Boba wystąpili podczas "boogie intro" rozpoczynając 25. Olszyńskie Noce Bluesowe. Już 15 lipca jeden z najstarszych polskich festiwali bluesowych nabierze międzynarodowego charakteru.
Kiedy Warren Haynes dołączył do Otis Taylor Band wydawać się mogło, że słuchacze 9. Suwałki Blues Festival wzbili się ponad ziemię, jednak występ gitarzysty z The Ashes & Dust poruszył całe centrum Suwałk. Świetnie wypadli Wille & The Bandits oraz Aynsley Lister.
Znów na śniadanie podczas 9. Suwałki Blues Festival najlepiej wbijała się w podniebienie grecka sałatka. Vintage rock i blues rock w wykonaniu Full Houze wzbudził największy aplauz widowni. Podobne owacje dostała też Eliana Cargnelutti z Włoch, także grająca blues rocka. Koncert Highway zachęcił fanów do wspólnych śpiewów i tańca.
Elin Larsson (na zdjęciu) jak rasowa diva psychodelicznego rocka swoim ekspresyjnym występem podsumowała kolejny dzień 9. Suwałki Blues Festival. Energią Blues Pills dorównali pochodzący z Nashville The Delta Saints.
Śniadania bluesowe to doskonała okazja do poznania nowych muzyków z różnych stron świata, w dodatku za darmo, za to z możliwością zjedzenia smacznego posiłku w gronie przyjaciół. W piątek o widzów walczyły The Blues Overdrive i JJ Band, poszukiwacze ciekawych dźwięków zostali przy The Lost Boys (na zdjęciu) z Grecji.
Suwalska Orkiestra Kameralna i Suwałki Gospel Choir wsparli brzmienie formacji Waglewski Fisz Emade. Koncert inauguracyjny 9. Suwałki Blues Festival przez dwie godziny transmitowała radiowa Trójka. W eterze pojawili się też Paul Jones & Dave Kelly.
James Blood Ulmer, Coco Montoya, The Clem Clempson Band feat. Chris Farlowe, SBB i Ryan McGarvey pojawili się na nowej tablicy w Alei Gwiazd Bluesa w Suwałkach. Prezydent miasta Czesław Renkiewicz w ten sposób rozpoczął pierwsze wydarzenie 9. Suwałki Blues Festival.
James Blood Ulmer zagrał na zakończenie Suwałki Blues Festival 2015. Wcześniej opowiadał o sobie, ale jego głosem stał się tak naprawdę towarzyszący mu na scenie z gitarą Ronny Drayton.
- Nie lubię Roberta Craya – mówił Chris Farlowe podczas Suwałki Blues Festival 2015. I dodał, że „jest mnóstwo naprawdę dobrych gitarzystów, ale oni z kolei nie potrafią śpiewać…właśnie dlatego ja śpiewam!”