Nasz patronat

Blues Fama: Wanda Johnson

Nasz patronat

Koncert otwarcia SBF 2024 – ZALEWSKI, support Noa & The Hell Drinkers (ES) – 11 lipca

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Wild Flame w 6-ścian pub, 08.06.2023, Białystok

Kiedy mówią o sobie, że lubią podpalać scenę i bawić się, gdy płonie – nie kłamią. Każdy koncert Wild Flame, czy w niemieckim Eutin, czy pogodnych Suwałkach, czy w Ropazi w Łotwie gwarantuje, że fanów trzeba będzie gasić.

Bo Wild Flame to zespół, w którym nie ma przypadków, co najwyżej cudowne zrządzenia losu. Każdy fan bluesa pamięta ostrowski Fire Band – z niezapomnianym Benedyktem Kunickim jako wokalistą i jego fantastycznym synem – Oskarem – stylowym gitarzystą, który przed uderzeniem w struny ma przeanalizowaną każdą nutę. Gra z sercem, ale zawsze w bluesowych ryzach uczciwości. Bo „fire” ma być tylko w nazwie, nie w niczemu nie służących fajerwerkach przebierania palcami po gryfie. I tak jest w Wild Flame.

Jeśli zakłada zespół – do współpracy zaprasza równie utalentowanych muzyków. Ostoją spokoju jest uśmiechnięty basista Tomasz Szukalski, a zawsze szczęśliwy z możliwości grania przed publicznością Bartosz Niebielecki – co i rusz ubarwia swoją grę na bębnach niesamowitymi uderzeniami. I tylko fani dziwią się – jak on spamięta te wszystkie utwory, grając na co dzień co najmniej w 10 projektach niemal jednocześnie.

Siedzący na uboczu sceny Sebastian Łobos doskonale zna kanony grania bluesa, rhythm and bluesa czy funku. Bo Wild Flame nie zamyka się w ortodoksyjnej stylistyce. Przez lata organizacji najbardziej przyjaznego fanom festiwalu – Jimiway Blues Festival – podejrzeli nieraz tajemnice sukcesu wielkich tej sceny. Tajemnicę banalnie prostą – nie zanudzić słuchaczy. I na koncercie Wild Flame nudzić się nie sposób.

A cudowne zrządzenie? Też jest. To przyjazd do Polski Adeamy Walkowiak – wokalistki z klasą, która z miejsca zdobywa sobie sympatię publiczności. Widać, że jest tak zwanym zwierzęciem scenicznym i przede wszystkim – lubi śpiewać, dzielić się ze słuchaczami każdym dźwiękiem. I każdy koncert Wild Flame jest właśnie taki – śledźcie ich trasy, bo warto.