Zespół 48 Godzin niedawno wydał nową płytę "Drogowskaz". 1 października zagrał koncert promujący płytę w kawiarni Fama Białostockiego Ośrodka Kultury. Występ otworzył zespół Po 50-ce.
Mirosław Kłosowski 48 Godzin powołał w czasach, kiedy każdy w PRL-u rozumiał ten skrót myślowy. Nigdy nie był to zespół profesjonalny, koncertujący. Raczej przyjaciele, którzy świetnie umieją grać i tworzyć utwory w kanonie blues rocka. W dodatku z polskimi tekstami. Od końca lat 80. XX wieku grupa wydała pięć płyt, właśnie ukazał się szósty krążek - "Drogowskaz".
Zespół na żywo brzmi równie zawodowo, jak w nagraniach studyjnych, zrealizowanych zresztą w macierzystym Białymstoku. Tekst bliskie są codziennym zdarzeniom.
Muzycy z 48 Godzin zaprosili na scenę muzyków z zespołu Po 50-ce, którzy pełni rolę rozgrzewacza przed właściwym koncertem.
Od lat trzon zespołu jest niezmienny - na czele stoi główny kompozytor, autor tekstów i wokalista - Mirosław Kłosowski. Od lat też na harmonijce ustnej gra wciąż doskonalący swoją technikę gry Janusz Nowowsiak.
Na drugiej, a czasem solowej gitarze, gra muzyk z czterdziestoletnim stażem - Grzegorz Poznański. Skład zespołu uzupełniają Jakub Szumarski na basie i Grzegorz Pawłowicz - perkusista. Koncert zakończyło wspólne wykonanie otwierającego płytę "Drogowskaz" utworu "Gitarzysta".
Wcześniej na scenie kawiarni Fama zagrał amatorski zespół bluesowy Po 50-ce.
Muzycy wkrótce wejdą do studia.
